Przedstawiamy dziś fenomenalną artystkę i wspaniałą osobę – Ainę Bestard!
Dziękuję bardzo, że zgodziła się Pani na rozmowę. Na swojej stronie napisała Pani, że pasję rysunku odziedziczyła w genach, a rysować nauczył Panią dziadek. Kiedy zdała sobie Pani sprawę, że rysowanie to jest właśnie to, co chce robić?
Swoją karierę zawodową rozpoczęłam jako projektantka butów, ale w tym czasie związana byłam ze światem ilustracji – współpracowałam z Chispum i innymi wydawnictwami w Hiszpanii. Ale tak naprawdę uświadomiłam sobie, że moje miejsce jest w świecie ilustracji, kiedy zdałam sobie sprawę, że w projektowaniu butów najbardziej lubię rysować wzory ich wnętrza i w ogóle rysować buty na papierze… Naprawdę lubię tę część mojej pracy jako projektanta – rysowanie i generowanie obrazów butów.
Detal i piękno, właśnie tak opisałbym Pani rysunki. Ale w Pani książkach nie sam detal jest istotny, to także (a może przede wszystkim) pasja do odkrywania czegoś, co ukryte. Co Panią inspiruje?
Z jednej strony inspiracją jest dla mnie dziecięca ciekawość, a celem jest znaleźć prosty sposób, by tę ciekawość pobudzić. Z drugiej strony, inspiracją dla serii książek „Co kryje..?” była zaprzyjaźniona osoba, która pokazała mi sztukę, którą tworzy Carnovsky. Jego tapety zmieniają wzór, dzięki czemu możemy odkryć ukryte obrazy przy zmianie światła w pokoju. Pomyślałam, że to świetny pomysł do wykorzystania w książce dla dzieci.
Wciąż Pani projektuje, studiowała Pani na ESDI, dlaczego zatem zajęła się Pani się książką dziecięcą?
Jak już wspomniałam pracuję jako projektantka butów, ale moje osobiste zainteresowania światem ilustracji i mój styl niejako same ciągną mnie w stronę książki dziecięcej. I mam wielką frajdę!
Pytałem wcześniej o inspiracje, ale czy jest jakiś artysta, którego podziwia Pani najbardziej i dlaczego?
Podobają mi się różne typy sztuki i wielu artystów, ale w moim przypadku najbardziej inspirująca jest sztuka popularna albo ludowa z różnych krajów, na przykład polska sztuka ludowa, wszystkie drewniane figurki czy wycinanki są niesamowicie inspirujące. Na przykład całkiem inne sposoby na przedstawienie drzewa w różnych krajach, a nawet regionach – to bardzo pobudzające twórczo.
W ubiegłym roku odwiedziła Pani roku Targi Książki w Warszawie, mam nadzieję, że w tym roku znowu się zobaczymy. Ale Pani związki z Polską są o wiele bliższe, czy mogłaby nam Pani o nich opowiedzieć?
Tak, mój związek z Polską trwa już bardzo długo, jako dziecko spędzałam w Polsce wakacje lipcowe razem z rodzicami. Moi rodzice są bardzo związani z Polską. Moja mama jest artystką i wiele lat temu zaczęła współracować z polskimi biennalami sztuki, natomiast mój tata jest antropologiem i bardzo się interesuje pewnymi aspektami polskiej wspólnoty, co więcej, nauczył się świetnie mówić po polsku!
Jakie ma Pani plany na najbliższą przyszłość? Czy mamy się wkrótce spodziewać nowej książki?
Obecnie pracuję nad nowym tytułem „Co kryje ciało?” i oczywiście nad innymi projektami, które mam nadzieję wkrótce się ukażą!
Czy chciałaby Pani coś dodać, podzielić się z naszymi czytelnikami w Polsce?
Chcę tylko powiedzieć, że czuję się bardzo związana z Polską z powodu mojego dzieciństwa i kocham wasz kraj. Moja mama, podczas naszych wizyt w Polsce, uczy mnie i pokazuje jak podziwiać waszą sztukę ludową i tradycyjne ubiory, a także prace w drewnie, wycinanki i ich graficzne przedstawienia na ścianach drewnianych wiejskich domostw. To wszystko towarzyszy mi w mojej pracy. Polska to dla mnie znaczący odnośnik.
Bardzo dziękuję za poświęcony czas i mam nadzieję do zobaczenia w Polsce!
Dziękuję, pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia!